środa, lipca 29, 2009

nad Bałtykiem - Ustka










2 komentarze:

  1. I właśnie tego Ci najbardziej zazdroszczę, ja usycham do morza od ponad dzisięciu lat...

    pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też usychałam całe lata, usychałam, miliony okoliczności nie pozwalały jechać, aż w końcu powiedziałam tym okolicznościom bardzo brzydkie słowo i się zmyły jak niepyszne.

    OdpowiedzUsuń