środa, sierpnia 12, 2009

biała dama na zamku









Snuło mi się doskonale, boso po mięciutkiej wykładzince, w półmroku, żałuję jedynie, że mury nieco za grube były i ciężko szło przenikanie...

4 komentarze:

  1. aaaa- najbardziej podoba mi sie biala dama w tysiacu luster ;-)
    a na niektorych zdjeciach szczegolnie tych z zoltym swiatlem- klimat jak z filmu z dreszczykiem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie się Lśnienie przypominało Kubricka, i nawet trochę tego dreszczyka poczułam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne zdjecia. Nie wiedzialam, ze i taki masz talent. Pozdrawiam - Lena:))

    OdpowiedzUsuń